Chevalier Chevalier
59
BLOG

Niech się święci Święto Kapitału!

Chevalier Chevalier Polityka Obserwuj notkę 38

Jednym ze krepujących rozwój kraju przeżytków socjalizmu jest oficjalne obchodzenie w dniu 1 maja Święta Pracy. Oficjalne tylko w tym sensie, że jest to wolne od pracy święto państwowe, bowiem od dawna żadnych oficjalnych uroczystości władze w dzień ten nie urządzają. Niemniej, skandalicznym uchybieniem jest samo pozostawienie Świeta, tfu, Pracy. Przecież praca to zwykły towar, jak każdy inny. Czy widział kto np. Święto Marchewki albo Święto Laptopa?

Co warte jest takie święto, kiedy młody wykształcony z wielkiego miasta (albo: stary, z wielkiego zaścianka, ze słomą w butach z wężowej skóry) nie może się zabawić jak należy? Świętować Święto Pracy nie uchodzi - ani trendy, ani cool, obciach po prostu. W trosce przeto o starych i młodych, z wielkich i małych miast, o wszystkich, którym drogie są globalne fit-wartości kolibryzmu, proponuję skasowanie tego anachronizmu, jakim jest Święto Pracy. Zastąpmy je Świętem Kapitału. Data do ustalenia, najlepsze byłoby chyba...pozostawienie 1 maja. Nadal cieszylibyśmy się wielką majówką na początku miesiąca (1-3 maja). Data ta jest jak najbardziej akuratna - cóż bardziej nadaje się na Święto Kapitału, jak nie rocznica masakry sprawionej demonstrującym a uprzednio zwolnionym zbiorowym lokautem robotnikom?

Oczywiście nowe święto, Święto Kapitału, celebrowane byłoby oficjalnie, uroczyście, z pełną pompą i paradą. Z paradą - ulicami miast maszerowałyby parady kapitalistów, graczy giełdowych, bankierów i białych kołnierzyków. W stolicy na trybunie honorowej - Premier, kierownictwo Partii, koła kierownicze biznesu, np. z Polskiej Rady Biznesu i PKPP Lewiatan. Wszystko umajone, ukwiecone, radosne, tryumfalne.  W zwartym ordynku maszerują rozstawione według korporacji białe kołnierzyki. Powiewają sztandary, dostojnie ponad głowami płyną feretrony z ikonami świętych patronów kolibryzmu. Mistrz ceremonii przez megafon wykrzykuje - niech się święci 1 maja, Polski Dzień Kapitału, niech żyje! Tłum odpowiada: niech żyje! niech żyje! Do trybuny zbliża się bloger slaugtherhouse5, chwyta wiązankę kwiatów rzuconą przez Henrykę Bochniarz, i donośnym, jak dudnienie głosem skanduje

Niech żyje maksymalna prywatyzacja - szkolnictwa, służby zdrowia! Vivat prywatny kapitał silniejszy od państwowego! Zdrowie ludziom, którym się udało na rynku pracy! Niech trwa wolny i nieskrępowany granicami handel! Przedsiębiorcy walczący z mackami państwa niech będą ogniem tego narodu!  Niech żyją ludzie bogaci, jak najbogatsi, którym udało się zbudować swoje - prywatne - imperium finansowe!

powyższe to własne słowa slaughterhose5 z komentarza na jego blogu

Chevalier
O mnie Chevalier

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka